Powrót na główną stronę     Skocz do archiwum

Feministyczne Regaty    27.07.2000


Nikt tak nie szkodzi sprawom kobiet jak one same sobie. Wystarczy poczytać feministyczny dodatek do "Gazety Wyborczej" - WYSOKIE OBCASY lub felietony Małgorzaty Domagalik w tygodniku "Wprost". Bardzo lubię kobiety i one mnie (pozostawiam bez dowodu) ale organizowanie imprez "for women only" kwituję wzruszeniem ramion. Pomijam już formalny aspekt sprawy, że tego rodzaju przedstawienia naruszają nie tylko unijny dokument "Sex Discrimination Act" ale i konstytucję Rzeczpospolitej. A wydawało się, że sprawa umrze razem z niesławnej pamięci Ligą Kobiet. A więc wzruszając ramionami ulegam prośbie Kasi Koj i przekazuję poniżej damskie wezwanie do szlachetnej rywalizacji. Życzę sukcesów ale przyjemności raczej bez nas nie zaznacie. Ucałowania! Jerzy Kuliński



Napisz do autora informacji w serwisie


Hosting, serwery, konta www