Powrót na główną stronę     Skocz do archiwum

Informacji o rejestracji jachtów (w normalnych krajach) - ciąg dalszy    01.06.2000


Z dużą przyjemnością kwituję odbiór kolejnych informacji o procedurach rejestracji jachtów w USA. Są to wiadomości "z pierwszej ręki" czyli od tych, którzy osobiście przetestowali słynną amerykańską biurokrację. A więc mamy już pewną ilość wiarygodnych informacji czy to ze Szwecji, czy z przeciwległej półkuli. O tyle to pouczające że pochodzą z krajów, w których żeglarstwo morskie naprawdę istnieje. Nasi decydenci oczywiście wszystko lepiej wiedzą, są bardziej doświadczeni i troskliwi. A przecież każdy wie że chodzi tu o kasę i pokazanie, kto tu rządzi. Ostatnio, z okazji rozgonienia Komisji Żeglarstwa Morskiego jeden wysoki funkcjonariusz Związku skwitował moje domaganie się normalności eleganckim cytatem o szczekających psach i karawanie. Żal tylko, że ci którzy mogli by ukrócić ten haniebny proceder nie czytują strony www.kulinski.zagle.pl. A może macie możliwość zainteresowania sprawą kogo trzeba?

Kolejne korespondencje: Pisze Kolega Paweł Gredecki:

Szanowny Panie Jerzy, Pozwolę sobie dodać kilka informacji do listu kol. Maciej Grabkowskiego na temat rejestracji jachtów w USA. Mialem okazje zetknąć się z żeglarstwem i przepisami zza 'wielkiej wody' i po konfrontacji ich z polskimi nie mogłem uwierzyć w to co czytam. W zależności od tego gdzie się znajdujemy sytuacja jawi się jak dobra lub zła bajka.
Obowiązek rejestracji jachtu uzależniony jest od tego w którym stanie chcemy zarejestrować jacht. Innymi słowy w różnych stanach są różne ceny i różne długości powyżej których jacht podlega obowiązkowi rejestracji. I tak np. w Kaliforni jachty o długości 8ft i dłuższe musza być rejestrowane. Oplata za rejestracje w przypadku jachtu 40ft to 10 USD (to chyba najtańszy stan). Rejestracja jest ważna na dwa lata a w przypadku żeglugi na terytorium innych stanów 2 miesiące.
Rejestracja jachtów zajmuje się - co ciekawe albo oczywiste w zależności od tego gdzie siedzimy - 'Division of Motor Vehicle' (Stanowy Wydzial Komunikacji - tak, tak, tam gdzie rejestrujemy samochody). Rejestracja jakkolwiek obowiązkowa ma jedynie charakter ewidencyjny. Problemy mogą się pojawić gdy zechcemy ubezpieczyć jacht. Prosze spróbować ubezpieczyć (casco) jacht z siatkobetonu.

Jako ciekawostkę przytaczam poniżej moje tłumaczenie listy obowiązkowego wyposażenia jachtów przeznaczonych do żeglugi przyjemnościowej. Lista zawarta jest w 'Federal Requirements and Safety Tips for Recreational Boaters' wydanych przez US Cost Guard (dalej w skrócie USCG) . Wszelkie skróty pochodzą ode mnie. Poniższe obowiązują na wodach przybrzeżnych, morzach terytorialnych, obszarze Wielkich Jezior i na zbiornikach bezpośrednio do tych wód przylegających do punktu w którym szerokość tego zbiornika jest większa niż 2Mm czyli krótko dla tzw coastal cruising.
1. Oznakowanie jachtu - w części dziobowej na obu burtach literami o wysokości minimum 3" na kontrastowym tle + nalepka o której pisal Maciej.
2. Dokumenty jachtu
3. Działające światła nawigacyjne - w konfiguracji znanej nam z kursów żeglarskich
4. Środki ratunkowe - minimum po jednej kamizelce dla każdego członka załogi. Na jachtach o długości 16ft lub dłuższych dodatkowo wymagane jest koło ratunkowe. Wszystko musi być łatwo dostępne i posiadać atest USCG.
5. Srodki sygnalizacyjne pirotechniczne - minimum 6 sztuk, nieprzekroczona data ważności.
6. Gaśnica - typ, pojemność i ilość zależna od długo-ci jachtu i rodzaju zainstalowanego silnika.
7. Gwizdek lub rożek mgłowy. Na jachtach o dlug. 12m i większych dodatkowo dzwon.
8. Sprawny system wentylacyjny dla jachtów z wbudowanym silnikiem spalinowym.
9. Tłumik płomieni jeżeli jacht posiada wbudowany silnik benzynowy.
10. Kopia prawa drogi na jachtach o długości większej niż 12m

Na mocy '1996 Telecomunication Act' zniesiono obowiązek posiadania uprawnień operatora VHF zachowując 'zakaz' pogaduszek na ch16, który to - znanym zwyczajem - służyć ma do wywołań i wstępnej negocjacji częstotliwości roboczej. I tu cytat, którego nie przetłumaczyłem specjalnie; wyróżnienie moje: "Recreational vessel operators ARE ASKED to follow the procedures and courtesies that are required of licensed operators in FCC Rules". FCC=Federal Communications Commission, to taka polska PAR. Nie wymagane sa również żadne epirby, radary itp.

I na tym należało by zakończyć. Są oczywiście wyjątki. Niektórych wymagań nie stosuje się do jachtów uczestniczących w regatach lub pływających w porze dziennej. Nie mogę się również powstrzymać aby nie podzielić się z Panem zawartością listy wyposażenia zalecanego przez USCG. Prosze zwrócić uwagę na przymiotnik 'zalecanego'. Nie ma tu nic o obowiązku posiadania poszczególnych sprzętów. Czytając po raz pierwszy te listę, instrukcja obsługi korka do amerykańskiego szampana przestała mnie dziwić.

Oto zalecane (recommended) wyposażenie:
1. radiotelefon UKF
2. mapy
3. kompas
4. bosak
5. kotwica
6. zapasowa kotwica
7. zapasowy prop
8. liny i cumy
9. odbijacze
10. żywność i woda
11. apteczka
12. lornetka
13. lusterko
14. okulary przeciwsłoneczne
15. latarka
16. olejek do opalania (to nie jest pomyłka)
17. cieple ubranie
18. narzedzia (śrubokręt itp.)
19. zapasowe części takielunku
20. zapasowy zbiornik z paliwem
Ciekaw jestem Pańskiego komentarza. Mnie nasuwa się jeden: no comments. Z pozdrowieniami Paweł Gredecki mailto:vtc7.vtplpgr@memo.volvo.se

Kolejny Czytelnik - Kolega Richard Leszczyniecki Richard@kulite.com
Nie wszędzie w USA jest tak łatwo i tanio zarejestrować jacht, jak to informuje Maciek Grabkowski. W New Jersey jest tak jak podaje Maciek. Lodz jest rejestrowana w Motor Vehicle, czyli tak samo jak samochód. Opłaty są podobne, jak w informacji Macka. Natomiast w Connecticut opłaty są znacznie wyższe, np. Za mojego O'Daya 27 place 116 zielonych. Oprócz tego musze iść na 1 dniowy kurs bezpieczeństwa organizowany przez Coast Guard. Brak na wodzie dokumentu ukończenia takiego kursu upoważnia inspektora Coast Guardu na wystawienie mandatu w wysokości 120 $. Oprócz Coast Guard ma prawo sprawdzić Twoja trzeźwość na wodzie, środki ratunkowe oraz instalacje kingstonu. Jak dotąd nie miałem szczęścia być kontrolowany, ale słyszałem o takich.

Czytelnicy proszą o komentarz. Co ja mam tu komentować zabiegany wymianą świadectwa radiotelefonisty, odnowieniem licencji na radiotelefon UKF, odnowieniem świadectwa klasy, atestowaniem tratwy, zamówieniem inspekcji urzędu morskiego, uzyskaniem karty bezpieczeństwa....? Jestem stary i tak mi się widzi, że już nie doczekam kiedy ci wszyscy "opiekunowie" się ode mnie... no, odczepią. Znowu wracam do słynnego amerykańskiego skandalisty Larrego Flinta, który choć świntuch - myśli logicznie. Otóż przypominam kolejny raz - Larry powiedział mniej więcej tak: NAJWIĘKSZE DOBRO JAKIE PAŃSTWO MOŻE OFIAROWAĆ SWYM OBYWATELOM JEST OFIAROWANIE IM SWIĘTEGO SPOKOJU. Howgh! Don Jorge - el incorregible



Napisz do autora informacji w serwisie


Hosting, serwery, konta www