Powrót na główną
stronę Skocz do
archiwum
Nie zamieszczam tekst¢w opinii na temat intencji nadawcy "Modlitwy Kapitana" ze wzgled¢w oczywistych. Chocby dlatego, ze modlitaw nawoluje do pokory i wybaczania. Teraz tylko w kwestii "formalnej" pisze Czytelnik www.kulinski.zagle.pl - Maciej Kandulski. Zyjcie wiecznie! Jerzy Kulinski Chcialbym "dla porzadku" (jestem z Poznania...) przeslac kilka slow wyjasnienia dotyczacych owej modlitwy, przyslanej Panu przez PT Kolegow. Otoz, nie jest to zadna "modlitwa kapitana", lecz modlitwa sw. Tomasza z Akwinu, umieszczona przy jego grobie w Tuluzie. Zatem - rzecz dobrze znana, wiadomego autorstwa, ktora nie musi zdobywac sobie coraz wiekszej popularnosci, bo ja od dawna juz ma. Domyslajac sie troche przyczyny obdarowania Pana tym tekstem uwazam, ze stosuje sie on do kazdego z myslacych a dzialaniem przewyzsza niejeden cykl seansow u psychoanalityka. Pozdrowienia Maciej Kandulski |
||
| Napisz do autora informacji w serwisie |